SYSTEM

Czyli podsumowując, wybieramy:
1. radnego – z uprawnieniami elektora do dalszego wybierania reprezentantów na kolejnych poziomach struktury władzy, aż do posłów;

2. wójta/burmistrza/prezydenta – w tym prezydenta kraju będącego premierem;

3. sędziego w rejonie i okręgu oraz:
– prokuratora rejonowego i okręgowego,
– komendanta policji lokalnej.

Wszyscy wybierani w systemie JOW. Ich potencjalne zastępstwo to kandydujący z kolejnym wynikiem. Kadencje muszą być krótkie dla potrzeby przyspieszenia uzyskania wysokiej efektywności funkcjonowania. Krótkie kadencje w połączeniu z nową formą odpowiedzialności wymusi mechanizm samooczyszczania się systemu władzy z elementów obecnie szkodliwych a w perspektywie nieprzydatnych lub mniej kompetentnych. Nie każdy do władzy się nadaje.

To oczywiście tylko szkic. Wymagający wielu uszczegółowień. Jednakże temat do dyskusji o potrzebie radykalnej przebudowy kraju – jak najbardziej.

Warto przypomnieć czasy I Rzeczpospolitej. Czasy, gdy Polska rosła w siłę a ludzie żyli dostatniej. Czasy, gdy Polska podniosła się z pożogi mongolskiej XIII wieku. Czasy, gdy znalazł się sternik nawy państwa, Kazimierz przez światłych potomnych zwany Wielkim, i potrafił zbudować solidne fundamenty pod wspólny dom, który przetrwał ponad 5 wieków. W tych czasach świetności Polski obowiązywała reguła JOW przy wyborze posłów do Sejmu. Posłowie otrzymywali instrukcje swoich wyborców i byli obowiązani zdać relacje z ich wykonania. Po, z reguły, 6 tygodniowej sesji Sejmu zwoływano sejmiki relacyjne, na których to posłowie zdawali relacje, jak wywiązali się z instrukcji wyborców. Sposób wywiązania się z instrukcji decydował o być albo nie być posłów. Posłowie solidnie traktujące swoje obowiązki potrafili wrócić w czasie sesji Sejmu, by skorygować otrzymane instrukcje u wyborców i wracali na sesję z nowymi lub starymi. Żaden z posłów nie ważył się ignorować postulatów swoich wyborców a obrady Sejmu trwały tak długo, aż udało się przyjąć rozwiązanie akceptowane przez wszystkich lub poniechano tematów niemożliwych do pogodzenia.
Coś trudno wyobrażalnego w dzisiejszych czasach, przypominających raczej czasy upadku I Rzeczpospolitej.

System podatkowy, emerytur i ubezpieczeń społecznych: – przy innej okazji.

E.Ł.

Edward Łunkiewicz

O Edward Łunkiewicz

Mgr zarządzania - dyplom U.S. ze strategii rozwoju, ocena dobry(+). Inż. leśnik ,-dyplom SGGW z ekonomiki i urządzania GL, ocena dobry. W ALP od 1979 do 1997. Powrót z banicji 21.X. 2019, jednak tylko do VI.2021. KONTAKT:edek@citi-net.pl
Ten wpis został opublikowany w kategorii Polityka i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz